Dziękuję za odpowiedź w nurtującym mnie mocno temacie.
Dziś jadąc rano do pracy już całkiem cuda się działy, pojawiło się nie tylko szarpanie ale też wypadanie zapłonu, już bałem się że nie dojadę (a mam 37 km w jedną strone), ale dało radę.
Natomiast gdy wracałem było prawie idealnie, zapłon ani raz nie wypadł, a szarpanie pojawiało się bardzo delikatne, blisko domu dopiero zaczeło szarpać jak chol...
Zrobiłem mały test, na odpalonym silniku odkręciłem korek oleju (masła brak - tak przy okazji) i praca silnika jakby się zachwiała, po zakręceniu go znów się unormowała. Następnie podczas pracy silnika odpiąłem przepływkę, i co ? i nic, zero reakcji, a co lepsze miałem drugą na podmianę więc podmieniłem i to samo (ale tej drugiej nie jestem też pewien)
Co do sond i ich błędów tak napisałem ponieważ te błędy zawsze miałem, bawarke użytkuję już 7 lat i wcześniej problemów nie było, więc zlekceważyłem to.
Wywalenie odmy faktycznie rozważam, to przez Twój film na youtubie odnośnie odmy, pokierowałem się tu na nosaczowe forum 🙂
Przesłałeś mi link do zestawu do silnika M54, a ja jeśli się nie mylę to mam M52B20 (rok 97, pojedynczy vanos + LPG)
Bardzo żełuję że dzieli nas spora odległość, bo na pewno bym już pukał do bram Twojego warsztatu 🙂 Mieszkam na śląsku, a ta moja bunia jest takiej wartości że nie wiem czy jest sens pakować się w jakieś spore koszta.
Bardzo proszę w wolnej chwili napisz mi jakie masz przemyślenia odnośnie tych wskazowek jakie dziś napisałem. Próbowałem coś jeszcze wydedukować na kompie podpiętym, ale jakby mało było coś mi inpa sfiksowała 😕
Pozdrawiam 🙂