Skocz do zawartości

M54B22 Zgasło i nie odpala


wazzup
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam zmagam się już od sierpnia tego roku z problemem który przytrafił mi się na moje szczęście 300 km od domu bmw e46 coupe M54B22 2001r

Dojeżdżając do świateł na biegu jałowym na minimalnej prędkości zgasł mi silnik i nie chciał odpalić ponownie. Miewałem podobne problemy już np. parkując tyłem na pół sprzęgle auto potrafiło samoczynnie zgasnąć po mimo wciśniętego sprzęgła ale po tym normalnie potrafił silnik zapalić. Po wielu godzinnych oględzinach i sprawdzania tematu co mogło być przyczyną na miejscu niestety skończyło się na tym że auto musiałem zwieść lawetą. Sprawdzałem czy dostawał paliwo oraz czy była iskra i ku mojemu zdziwieniu wszystko było okej wraz z całą wiązką. Udało mi się również na miejscu dostać i wymienić czujnik położenia wału ale to i tak na nic. Ostatnią próbą było też podjęcie się zmiany softu bez EWS ale to również w niczym nie pomagało auto kręciło jak by chciało odpalić ale nie mogło.

Po sprawdzeniu kompresji na wszystkich cylindrach wyszło 4-5 b oraz po teście szczelności cylindra udało mi się zdiagnozować wypalone zawory wydechowe. Dokładnie identyczna diagnoza jak w filmie u " Garażowe Hobby " : https://www.youtube.com/watch?v=R4X1hriA6EQ&list=WL&index=2

Po tej diagnozie postanowiłem zdemontować głowice i zabierać się za remont. Oczywiście przy remoncie zostało wymienione masa uszczelek, uszczelniaczy zostały wymienione napinacze łańcucha, vanos został w pełni zregenerowany oraz przystąpiłem do składania silnika. Po złożeniu wszystkiego do kupy silnik odpalił można powiedzieć na strzała nie licząc szklanek które lekko klepały. Auto lekko falowało na obrotach kiedy się zagrzało a w momencie kiedy osiągneło temperaturę 80-85 stopni zdarzyła się podobna sytuacja jak w tej kiedy dojeżdżałem na światłach. Auto zaczęło lekko falować na obrotach i samoczynnie zgasło.

Ponowne próby odpalenia tylko na marne kręci jakby chciał odpalić ale nie może.

Jeżeli miał ktoś podobny przypadek to liczę na jak najszybszy odzew bo powoli tracę zmysły nad tym silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witaj, jak dla mnie pierwsze co mi przychodzi do głowy to, że zrobiłeś remont silnika bez sensu. Dlaczego?
Nie zdarzyło mi się jeszcze tak aby nagle silnik stracił kompresję z 12 bar na 5 i do tego na wszystkich cylindrach. To, że gaśnie i za chwile odpala ponownie nie wygląda mi to na wypalone zawory bo to raczej trwałe zużycie silnika z biegiem czasu. Wyjątkiem mogłoby być to, że wszystkie zawory uderzyły w tłoki i się pokrzywiły ale z kolei potem same się nie wyprostują. Mówiłeś, że problemu zacząłeś szukać dopiero gdy auto zaczęło gasnąć ale chwilę potem było w porządku. Wobec powyższego kompresja raz była a raz nie? To czy te zawory były wypalone a chwilę później nie? albo się jest w ciąży albo się nie jest w ciąży tym bardziej, że problem po remoncie silnika jest problem w dalszym ciągu. Nasuwa mi się myśl błędnej diagnozy szukania nie w tym kierunku co trzeba. Szkoda tylko włożonej pracy w remont ale nie jeden już podjął kroki w niewłaściwym kierunku. Ja z resztą też tak błądziłem więc mogę się teraz pomądrzyć 🙂
Z mojego doświadczenia, wypalone zawory to raczej nierównomierna kompresja czyli np, 12, 5, 11, 10,5, 11, 13. Wtedy byłbym w stanie uwierzyć w wypalone zawory chociaż w sumie każdy dzisiejszy silnik można zdiagnozować, że ma wypalone zawory a się okazuje, że jeździ dalej. Tymczasem równomierny spadek kompresji prędzej świadczy o tym, że wszystkie zawory otwierają się i zamykają nie w tym momencie co trzeba. Czyli coś z układem sterującym tymi zaworami a dalej wałek rozrządu. Czyli sam rozrząd. Wtedy jestem w stanie uwierzyć w to, że Ci się przestawił i nie chciał potem odpalić no ale to potem znowu się ustawił z powrotem na miejsce? W praktyce pewnie byś go ustawił z powrotem na swoje miejsce i auto dopiero wtedy by ruszyło dalej. Nie wiem dlaczego wymieniłeś czujnik położenia wału? musisz mi powiedzieć jakieś podstawy, czy zrobiłeś to na próbę czy wyrzuciło błąd w sterowniku?

No ale dobra, załóżmy, że rozrząd ustawiłeś prawidłowo i teraz masz już prawidłowe ciśnienie czyli około 12 bar na każdym cylindrze.
Zakładam też, że nie ma żadnych kodów błędów tak? <<< To ważne.
Przypadków miałem wiele ale bez danych diagnostycznych nie jestem w stanie Ci pomóc bo za bardzo się rozjadę z tematem w nieprawidłowym kierunku.
Wystarczy, że przekaźnik pompy paliwa Ci się zawiesił albo sterownik silnika wyzionął ducha. Brałeś to pod uwagę?
Dla mnie usterki typu raz działa a raz nie działa szczególnie, gdy w grę wchodzi jakiś dołek, uskok, dojazd do skrzyżowania itp itd to są usterki bardziej elektroniczne (czujnikowe, przekaźnikowe) niż mechaniczne.
Co do hydraulicznych popychaczy to one sobie mogą klepać zanim się nie napompują olejem także to jest normalne.
Czy odma jest seryjna czy przerobiona?
Jeżeli jest seryjna to jakie są korekty paliwowe? (nie będzie to raczej miało wpływu na to co się dzieje ale jestem ciekawy)
Odłączony przepływomierz wyeliminuje na chwilę przyczyny związane z dawką paliwa.
W niektórym sofcie bez przepływomierza nie odpalisz auta, ale jeżeli soft jest 056 z 3.0 to powinno odpalać bez przepływomierza.
Jeżeli auto teraz już w ogóle nie odpala to sytuacja będzie bardziej prosta do diagnozy niż czekanie aż zgaśnie.
Czy sterownik widzi obroty podczas kręcenia?
Czy iskra jest?
Jakie jest ciśnienie paliwa?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...